Intencje mszalne

Cześć, dzisiaj którtko. Wklejam tylko kilka linków do zaprzyjaźnionych stron, gorąco polecam blog od koleżanki Ani oraz stronę od rodziny. Z tego co widzę nowe wpisy pojawiają się tam dość często.

Mikołaj, nasz kochany ma już 2 latka i zabieraliśmy się za organizację imprezy urodzinowej dla niego. Będzie to kameralna impreza dla najbliższych, w jakiejś niedrogiej restauracji koło Krakowa. Najważniejsze dla nas jest to żeby było miejsce do zabawy dla dzieci oraz pyszne jedzenie. Wszystkich gości będzie mniej więcej 10 osób. 

Chicelibyśmy rozpocząć to wydarzenie mszą świętą w kościele katolickim. Przeglądałam internet w poszukiwaniu strony która pozwala zamówić intencję mszalną przez Internet i trafiłam na nową witrynę która pozwala zamówić mszę świętą. Okazało się, że w mojej parafii wszystkie intencje były już niedostępne ale po chwili udało mi się wybrać inną mszę w innym kościele. Po skończonym nabożeństwie wyjedziemy wszyscy razem do restauracji żeby zaspokoić głód naszego małego łakomczucha. 

Zamówiłam też torcik który zostanie podany po obiedzie, mam nadzieję, że będzie wszystkim smakować. I oczywiście przed tortem będzie okazja do wspólnego zaśpiewania sto lat dla naszego solenizanta. A na koniec to co dzieci kochają najbardziej czyli prezenty! Jestem ciekawa co przyniosą mu goście. Na to chyba mały czeka najbardziej. Czas już kończyć i brać się za przygotowania – impreza urodzinowa już niebawem.

Dzisiaj mija 15 rocznica śmierci mojego dawnego księdza proboszcza, księdza Jacka. Skłoniło mnie to do refleksji nad życiem, jego sensem i celem. Powiem szczerze, że bardzo wiele mu zawdzięczam. To on ukształtował moją wiarę i pomógł mi ją rozwinąć, szczególnie w początkowym etapie. Jako nastolatka byłam bardzo zagubiona i często popadałam w depresję ale odkąd zaczęłam uczęszczać na Oazę wszystko się zmieniło.

Poznałam tam wspaniałych ludzi z którymi utrzymuję kontakt po dziś dzień. Nauczyłam się też cieszyć życiem bo wiem że dobry Bóg nade mną czuwa. I oczywiście moja wiara bardzo się rozwinęła, zawierzyłam moje życie Bogu i to się opłaciło.

Za to wszystko chciałam podziękować i zamówić mszę świętą dziękczynną za całe dobro które mnie spotkało. Udałam się do małego, drewnianego Kościółka w mojej okolicy. Jest tam niepowtarzalny klimat który pozwala mi jeszcze bardziej złączyć się z innymi wiernymi na modlitwie. Wiem, że pomimo przeciwności losu dam im radę. Jestem naładowana na cały następny tydzień, będzie on z pewnością wyjątkowy.

Witam was kochani na moim blogu. Mam nadzieję że wpisy które będę tworzyć przypadną wam do gustu i będzienie tutaj często zaglądać